– Cóż, wydaje
mi się, że wreszcie zasnął – powiedział Draco przeciągle.
– Tak, teraz
rozumiem co Ginny miała na myśli, mówiąc że niemożliwe jest uśpienie
czterolatka. – Hermiona wyglądała mizernie i tak się czuła. – Nigdy więcej nie
dam mu zjeść cukru przed snem. Miał tyle energii, że już nie miałam siły za nim
biegać.
– Ten mały
drań zapewne biega tak szybko, bo ma krótkie nogi – odparł Draco, prawie tak
samo wyczerpany jak ona.
– Naprawdę
dobrze się bawiliśmy. Twoja mama… Mam nadzieję, że kiedy będę starsza chociaż w
połowie będę tak silna jak ona. – Panna Granger uśmiechnęła się czule, kiedy
odprowadzała go do drzwi.
Tuż przed
wyjściem Draco odwrócił się w jej stronę. Oparł się nonszalancko o framugę
drzwi.
– Hermiono.
Spojrzała na
niego wyczekująco.
– Tak?
– W następnym
tygodniu wyjeżdżam do Irlandii na spotkanie biznesowe.
– Okay? –
Przechyliła głowę na bok, zastanawiając się do czego zmierza.
– Chcę żebyś
ze mną pojechała.
– Chcesz? –
Uniosła brwi.
Draco posłał
jej swój firmowy uśmieszek. – Tak, chcę – powiedział stanowczo.
– Nie zawsze
dostajemy to, czego chcemy, Malfoy. – Skrzyżowała ramiona.
Draco znowu
się uśmiechnął. Potem pochylił się tak, że jego usta prawie dotykały jej ucha.
– Ale,
Granger. Malfoyowie zawsze dostają to, czego chcą.
♥ ☆ ♥ ☆ ♥ ☆ ♥
Reszta
tygodnia upłynęła bardzo szybko.
Wszyscy w
ministerstwie pokochali Teddy’ego. A chłopiec uwielbiał być w centrum uwagi.
Szczególnie lubił, kiedy przychodził Draco i zabierał go na godzinę, żeby
spędzić z nim wolny czas.
Chodzili na
lody, a czasem teleportowali się do Włoch i jedli w prawdziwej włoskiej
lodziarni. Raz nawet Blaise do nich dołączył. Często chodzili do sklepu ze
sprzętem do Quidditcha. To było jedyne miejsce, do którego nie lubiła chodzić
ciocia Hermiona. Za każdym razem Draco kupował mu jakąś zabawkę. Kiedy wracał
do mieszkania chował je bardzo głęboko, żeby ciocia Hermiona ich nie zauważyła.
Hermiona
oczywiście o tym wiedziała, ale nie chciała psuć mu zabawy i ignorowała to.
Później jadali
lunch razem z Hermioną. Często Draco nosił Teddy’ego na ramionach. Wszyscy
troje wyglądali jak prawdziwa rodzina.
Wiele osób
zatrzymywało się i obserwowało ich. Dziennikarze chodzili za nimi krok w krok,
ale starali się przed nimi uciekać. Teddy lubił pokazywać im język.
♥ ☆ ♥ ☆ ♥ ☆ ♥
Top 10
najgorętszych par roku według magazynu Czarownica
W tym roku na pierwszym miejscu listy jest para,
której nikt się nie spodziewał. Wydaje się, że kupidyn miał ręce pełne roboty. Zanim
dowiecie się o kim mowa, poznajcie pierwszą dziesiątkę…
[…]
5. Aliee McShea
i Seamus Finnegan
(Została kapitanem drużyny Harpii po tym jak pani
Potter odeszła z zespołu) To jedyna szkocka para w naszym zestawieniu. Ona jest
dobrym graczem Qiudditcha i zdobyła serca wszystkich fanów tego sportu. On jest
były Gryfonem i kolegą Harry’ego Pottera. Był jednym z wielu, który walczyli na
wojnie. Finnegan jest właścicielem jednego z najbardziej popularnych sklepów
sportowych w świecie czarodziejów i w świecie mugoli. Ta dwójka niedawno się
zaręczyła i kibicujemy im na nowej drodze życia.
4. Lucas
Duncan i Taylor Ewin
Mimo że rozstali się na początku tego roku, nadal
są uważani za jedną z najgorętszych par. Wierzymy, że Duncan użyje swoich
czarów i niedługo znowu zobaczymy ich razem.
3. Sadie Rayne
i Ron Weasley
Chociaż ta para jeszcze nie odkryła wszystkich
kart, wszyscy wiemy, że ich romans jest bardzo gorący. Sadie to jedna z
najpiękniejszych modelek zarówno w świecie czarodziejów, jak i w świecie
mugoli. W tamtym roku została Czarownicą Roku. Ron Weasley jest światowej klasy
graczem Quidditcha w zespole Armat. Jest jednym z najlepszych bramkarzy w lidze
i to dzięki niemu jego zespół będzie walczył o puchar. Ci dwoje razem tworzą
niezłą mieszankę wybuchową.
2. Harry i
Ginny Potter
Drugie miejsce tej pary nie jest zaskoczeniem. Są
małżeństwem od dwóch lat i nadal są w sobie zakochani po uszy, więc
przepraszamy dziewczyny, ale Wybraniec jest zajęty i wygląda na to, że nigdy
nie będzie do wzięcia.
I na sam koniec, ci których się nie
spodziewaliście…
Draco Malfoy i
Hermiona Granger
(Były Śmierciożerca i Bohaterka Wojenna)
Zgadnijcie, kto jest najgorętszą para roku. Mimo
że nie są ze sobą dłużej niż miesiąc, są w sobie zakochani po uszy. Po
niepewnych początkach udało im się zabłysnąć. Draco Malfoy został uznany za
najbardziej pożądanego kawalera magicznego świata. Z jego czarującym wyglądem
może mieć każdą kobietę jaką zapragnie, a za galeony na koncie w banku
Gringotta mógłby kupić jakąś wyspę albo kraj. Nie zapominajmy o tym, że jest
szefem swojej dobrze prosperującej firmy. Draco Malfoy to marzenie. Hermionę
Granger wszyscy uważają za bohaterkę wojenną. To jedna z najjaśniejszych
czarownic roku. Piękna i wyrafinowana. Stała się ikoną mody. Draco i Hermiona
są ze sobą w jakimś celu. Oboje są piękni i tworzą cudowną parę. Można zauważyć
ogień i chemię między tą dwójką. Nikt nie wątpi w to, że są parą.
Ron miał
ochotę rozerwać gazetę na małe kawałeczki. Na pierwszej stronie zauważył
zdjęcie Hermiony ubranej w zieloną letnią sukienkę. Wyglądała oszołamiająco.
Nic dziwnego, że stała się ikoną mody. Oczywiście koło niej musiała być ta
cholerna fretka. I dlaczego u licha Teddy siedzi na jego ramionach?
– Weasley,
rusz tyłek i na boisko – krzyknął trener, otrząsając go z zamyślenia. – Mamy
trening, zapomniałeś?
Tymczasem w
innej części miasta Sadie porwała gazetę na strzępki. Byli na trzecim miejscu?
Ta głupia dziewucha i Draco byli numerem jeden! To nie powinno się zdarzyć.
Draco nie mógł znaleźć sobie innej dziewczyny, miał walczyć o nią. Chciała jego
i Rona. Oh, dziennikarzom na pewno spodobałaby się walka dwóch mężczyzn o nią.
Byłaby podziwiana przez wszystkich. Byłaby ikoną mody!
Chciała
poprawić sobie włosy, ale dopiero kilka dni temu zaczęły odrastać i bała się
ich dotykać. Zamiast tego krzyknęła tak głośno, że wszystko wokół niej zadrżało.
♥ ☆ ♥ ☆ ♥ ☆ ♥
– Twoje oczy powiedziały mi jak bardzo mnie
kochasz. Mogę to poczuć w biciu twego serca. Wiem, że podoba ci się to co
widzisz – Hermiona roześmiała się, śpiewając.
Teddy
zachichotał i obserwował jak ciocia przygotowuje śniadanie. Używała trzepaczki
jako mikrofonu i śpiewała piosenkę, która leciała w radiu.
– Więc, wskocz do mojej miłości. Wskakuj! –
Rzuciła trzepaczkę i wrzuciła jajka na patelnię. Spojrzała przez ramię na
Teddy’ego i zrobiła zmysłową minę, co spowodowało, że oboje wybuchli śmiechem.
Chłopiec
klaskał i chichotał. Jego ciocia była najlepsza. Nie mógł zrozumieć dlaczego
jego wujek rzucił ją dla łysiejącej pani. W sumie była ładna, kiedy miała
włosy. Ale ciocia była taka… piękna i zabawna. Tamta pani spędzała wiele czasu
przed lustrem, mówiąc o wszystkim oprócz niego.
Hermiona
potrząsnęła głową i zaczęła śpiewać refren: – Więc, wskocz do mojej miłości. Wskakuj i poczuj mój dotyk. Wskakuj
jeśli chcesz skosztować moich pocałunków o zmierzchu. Wskocz do mojej miłości.
Wiem, że moje serce może cię uszczęśliwić.
– Wskakuj! – dołączył do niej Teddy.
Kobieta
roześmiała się i odwróciła omlet. – Powiedziałeś,
że jestem jedyną kobietą dla ciebie – Odstawiła patelnię i śpiewając
połaskotała chłopca, powodując jego głośny chichot, po czym szybko wróciła do
gotowania. Oboje byli tak zaoferowani piosenką i gotowaniem, że nie zauważyli
jak pewien blondyn wszedł do mieszkania.
– Wskakuj jeśli chcesz skosztować moich
pocałunków o zmierzchu. Wskocz do mojej miłości. – Hermiona zakończyła ze
śmiechem.
– Granger? –
powiedział Malfoy, niedowierzając własnym oczom. Hermiona Granger tańczyła i
śpiewała, kołysząc przy tym biodrami. Nie miał zbyt wiele czasu na myślenie o
tym. Zauważył omlet szybko lecący w jego kierunku i zanim się zorientował,
dostał nim prosto w twarz. Potem bardzo, bardzo powoli spłynął w dół, brudząc
przy okazji jego koszulę.
Hermiona
patrzyła zszokowana, nie mogąc uwierzyć, że omlet, który przed chwilą usmażyła,
znajduje się na twarzy Dracona Malfoya. Myślała, że to złodziej, więc zareagowała
instynktownie i rzuciła omletem za siebie.
Brązowe i
stalowe tęczówki patrzyły na siebie. Jednak przerwał to histeryczny śmiech
małego brzdąca, który siedział na stołku przy stole.
– Co u licha?
– zapytał Harry Potter pojawiając się znikąd w mieszkaniu swojej najlepszej
przyjaciółki.
– O mój Boże,
Draco bardzo cię…
– Przestań –
powiedział Draco, podchodząc do zlewu.
– Muszę
powiedzieć, że z omletem ci do twarzy – odparł Harry, patrząc na blondyna.
– Ha, ha,
Potter – mruknął Draco, odwracając się do kranu. – Zamknij się.
Tymczasem
chłopiec wciąż śmiał się histerycznie.
– Oh, Teddy,
myślisz że to takie śmieszne? – zapytał Draco, spoglądając na małego.
Wszyscy
dorośli spojrzeli na chłopca. Śmiał się tak bardzo, że wydawało się, że zaraz
spadnie z krzesła.
– Teddy –
ostrzegł Draco, obserwując go. To spowodowało jeszcze większy atak śmiechu. O
ile to możliwe.
Hermiona
zagryzła wargę, próbując ukryć uśmiech, ale niestety śmiech Teddy’ego był
zaraźliwy i nie mogła się powstrzymać. Chwilę później dołączył do niej Harry.
– To nawet nie
jest śmieszne.
– Jest! –
powiedział Teddy bezczelnym tonem.
Draco spojrzał
spode łba na chłopca, ale nie mógł się powstrzymać i sam się roześmiał.
Parę minut
później Hermiona odprowadziła Harry’ego i Teddy’ego do drzwi, uspokajając przy
okazji przyjaciela, że Draco jest nieszkodliwy.
– Ale
Hermiono, on bierze prysznic w twojej łazience.
– Tak, wydaje
mi się, że od czasu do czasu należy brać prysznic. – Hermiona przewróciła
oczami.
– Ale, ale –
Harry niemal jęknął.
– Harry – ostrzegła
go. – To mój chłopak.
– Wiem, ale
oh, to wciąż Malfoy. – Harry skrzywił się.
Hermiona
roześmiała się. – Harry, Draco jest dobrym człowiekiem.
– Wciąż nie
podoba mi się fakt, że on korzysta z twojego prysznica.
– To nie
pierwszy raz, kiedy używa mojego prysznica.
Harry spojrzał
na nią dziwnie, ale po chwili zrozumiał co miała na myśli. Skrzywił się. – Nie
chcę wiedzieć i widzieć. Cokolwiek ty z nim robisz… proszę, nie mów mi.
– Harry
Jamesie Potterze przestań się wtrącać w nie swoje sprawy! – krzyknęła głośno,
po czym dodała spokojniej: – Szczerze mówiąc to wszystko wina tego małego
potworka, który bałaganił i upuszczał napoje. – Wskazała ręką Teddy’ego i
uśmiechnęła się do chłopca. Maluch posłał jej swój firmowy uśmieszek.
– Oh – Harry
odetchnął z ulgą.
Hermiona
pokręciła głową, patrząc na przyjaciela. Potem zwróciła się do swojego
ulubionego bratanka: – Przykro mi, że nie udało się zjeść śniadania. Mam
nadzieję, ze chociaż dobrze się z nami bawiłeś.
Chłopczyk
uśmiechnął się i skinął głową. – Świetnie się bawiłem przez ten tydzień. Kocham
cię, ciociu Mionko.
– Ja ciebie
też kocham. – Dała mu buziaka w czubek nosa i powiedziała: – Nie dokuczaj
rodzicom, dobrze?
Teddy po
prostu bezczelnie się uśmiechnął, nie mówiąc nic. Hermiona i Harry wymienili
spojrzenia.
– Dziękuję
bardzo, Hermiono. Za wszystko. – odparł Potter, całując ją w policzek.
– Nie ma za
co, to była przyjemność gościć tu małego. Jak minął miesiąc miodowy?
– Idealnie,
wszystko było idealne. Nie będę zdradzał szczegółów, bo znając Ginny niedługo
tu się pojawi i wszystko ci opowie. – Uśmiechnął się. – Trzymaj się i zadzwoń
do mnie, jeśli byś czegoś potrzebowała. Wiesz, o co chodzi.
– Zadzwonię. –
Odwzajemniła uśmiech.
– Kocham cię,
Hermiono.
– Ja ciebie
też kocham, Harry.
Następnie obaj
zniknęli z trzaskiem.
Dwie minuty
później, kiedy Hermiona czyściła patelnię, usłyszała pukanie do drzwi.
Zakręciła wodę i wytarła ręce. – Idę!
Otworzyła
drzwi i zamarła. Przed drzwiami jej mieszkania stał nikt inny tylko Ron
Weasley. Cofnęła się, dysząc z szoku.
Ron nie mógł
się powstrzymać i popatrzył na stojącą przed nim kobietę. Dopiero teraz
zauważył, że jej włosy mają głęboki kolor czekolady. Była ubrana w seksowną
mugolską bluzkę i krótkie spodenki, które podkreślały jej kształty.
– Hermiono –
powiedział prawie szeptem.
– Hermiono,
gdzie położyłaś moje zapasowe ubrania… dlaczego do cholery witasz się z
Łasicem?
Ron spojrzał ostro, słysząc znajomy głos. Ku swojemu ogromnemu przerażeniu, pośrodku salonu stał Draco
Malfoy odziany jedynie w ręcznik, owinięty wokół bioder.
___________
Witajcie :) W to piękne popołudnie publikuję 15 rozdział opowiadania :) Jak wrażenia? Mam nadzieję, że się podobało. Ja miałam niezłą zabawę podczas tłumaczenia tego rozdziału :D Piszcie co myślicie.
Kolejny rozdział zapewne pojawi się szybko, bo przed nami długi weekend. Więc spodziewajcie się go na początku przyszłego tygodnia ;) Przy okazji chciałam Was poinformować, że wreszcie napisałam 4 rozdział Muzycznej misji. Serdecznie zapraszam do lektury i wyrażania swojej opinii, która, co podkreślam wielokrotnie, jest dla mnie bardzo ważna.
Niedawno rozstrzygnięto konkurs na bloga miesiąca zorganizowany przez Katalog Granger. Simply Irresistible był nominowany do tego tytułu. Wprawdzie nie wygraliśmy, ale zajęliśmy drugie miejsce :) Bardzo, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie głosy. Jesteście cudowni! :)
To tyle. Komentujcie i oceniajcie. Miłego weekendu :) Enjoy!